Nagłówek
12 marca 2013r. odbył się finał VI edycji konkursu „Z Syrenką w herbie”. W tym roku uczniowie naszej szkoły wraz z kolegami ze SP nr 23, 61, 97, 175 i 264 podążali najważniejszymi ulicami Warszawy. Odbyli spacer Traktem Królewskim, Marszałkowską, Ząbkowską . Zatrzymali się na placu Trzech Krzyży, Teatralnym i Grzybowskim, aby dokładnie poznać znajdujące się tam obiekty i instytucje. Na zakończenie rywalizowali ze sobą w kategorii plastycznej, literackiej, multimedialnej oraz w konkursie wiedzy. Oto wyniki zmagań:
Kategoria literacka:
I miejsce uczeń SP 10
Spacer magiczną ulicą Marszałkowską
Stoję przy Marszałkowskiej w letnie popołudnie,
Szum pojazdów w tym miejscu to normalne granie.
Słońce spoza Pałacu odbija się cudnie
W Galerii Centrum błyszczącej, bo oszklonej ścianie.
Tłum przechodniów przepływa obok kolorową wstęgą,
Światła miasta wstają na niebie, jak wieczorne zorze.
A ja spokojnie stoję tutaj, przysłaniam wzrok ręką.
I myślę, kto mi teraz w decyzji pomoże?
Czy Królewski Ogród Saski dostarczy wytchnienia?
Czy w kościelnej nawie Zbawiciela znajdę ukojenie?
A może wśród MDM-u cudów padnę ze zmęczenia,
Trzykilometrowa wycieczka wprawi mięśnie w drżenie?
Przejadę się tramwajem aż do Bankowego,
Pokonam zakręconą trasę i zobaczę kaczki …
W metrze tego nie widać mój drogi kolego!
Na Bankowym wsiądę w autobus, a może do taxi?
Ten dylemat rozstrzygnę zaraz, nie ma na co czekać,
Lepiej długo nie myśleć, bo pot z czoła spływa.
O czym chciałem napisać? Zaraz, myśl ucieka …
Tak, tutaj mieszkał Tata, tu się wychowywał.
Tu działa się historia, o czym opowiadał.
Czasem trudno uwierzyć, choć wierzę Mu zawsze.
Tu się los Warszawiaków tak dziwnie układał …
Stoję na Marszałkowskiej w słońcu, ale na co patrzę?
A kiedy zamknę oczy … słyszę tętent kopyt,
To Kozacy szarżują na spokojnych ludzi,
Potem grzechot gąsienic czołgów i marszowy łoskot,
Gwizd nurkujących bombowców, który ze snu budzi.
Szybko otwieram oczy, tak jest dużo lepiej.
Na Marszałkowskiej już inny wiatr historii wieje,
Historia to spojrzenie, spojrzenie za siebie,
Pomaga zrozumieć, co się teraz dzieje.
Po magii Marszałkowskiej mam zmęczone stopy …
Dziwne, ciekawe miejsca, które da się lubić,
Główna ulica miasta w centrum Europy.
„Tutaj szczęście można znaleźć, tutaj serce można zgubić”.
II miejsce uczeń SP 61
Plac Trzech Krzyży
W samym sercu Warszawy
- bo w Śródmieściu ukryty,
jest plac z trzema krzyżami
białym śniegiem spowity.
Początek swój pełen splendoru
miał za Augusta II,
by rozrósł się trakt prowadzący
do Zamku Ujazdowskiego
Dziś miejsce to wypełniają
kawiarnie, banki, butiki.
Tu dzień się szybko nie kończy,
gna w takt wielkomiejskiej muzyki.
Dziewięć potężnych ulic
dzisiaj z placem się styka
Każdy coś znajdzie dla siebie –
Jest teatr i polityka.
II miejsce uczeń SP 264
Idę wzdłuż Senatorskiej…
W trapezie ulic warszawskich
Senatorska – Trębacka – Wierzbowa – Moliera
Snuje się plac Teatralny
Niespieszna tu atmosfera
Zmierzam przez historię dwóch wieków miasta
Słyszę ton Polihymnii, widzę maskę Melpomeny
Kłaniam się Moniuszce, witam z Bogusławskim
Tu Teatr Wielki – Opera i Teatr Narodowy
Kwadryga Apollina znad gmachu muzyki
Pędzi nad północną placu ścianę
Gdzie pałac rodu Jabłonowskich wznosi się i bieli
Tam niegdyś władze stolicy z ratusza rządziły
Przytula się do niego pałac bankiera Blanka
Jest klasycznie, spokojnie i cicho
Jak śmierć poety
Tu poległ Krzysztof Kamil Baczyński
Idę dalej wzdłuż Senatorskiej…
III miejsce uczennica SP 23
Na Placu Grzybowskim
Na Palcu Grzybowskim targ wczoraj gościł,
Ściągnęły na Grzybów przekupki i kramy.
Pod szóstką w ratuszu urzędnik w surducie,
Patrzył przez okno na wystrojone damy.
Na Placu Grzybowskim tętent kopyt końskich,
Po bruku pędzą żwawo dorożki koła.
W sklepie żelaznym pod czwórką pewna młoda panna
Kupuje mosiężne gwoździki i patrzy dookoła.
Na Placu Grzybowskim tramwaj dawniej gościł,
I kościół synagodze się kłaniał.
Tam wielcy architekci swe pomysły wcielali w życie,
Pięły się w górę sklepy i kamienice,
Architektoniczny porządek z mgły dziejów się wyłaniał.
Na Placu Grzybowskim słychać huk wystrzałów,
To mordują naszych styczniowych powstańców.
Potem Niemcy zniszczą, spalą, zburzą,
Getta wojennego resztki szańców.
Na Placu Grzybowskim nowe życie gości,
Z żydowskiego teatru wychodzą panowie i panie,
Wznoszą się szklane biurowce,
Na rusztowaniach ocalałych kamienic wre praca.
Gdy wiosna idzie kwieciem zieleniec się wzbogaca.
Na Placu Grzybowskim wiele się zdarzyło…
Nasza to historia i straszna i wesoła.
Będziemy nasze miasto dalej budować,
Co tylko architekt wymyślić tam zdoła.
Kategoria plastyczna:
I miejsce uczennica SP 23
I miejsce uczeń SP 264
II miejsce uczeń SP175
III miejsce uczennica SP 61
Kategoria multimedialna:
I miejsce uczeń SP 23
II miejsce uczeń SP 97
III miejsce uczeń SP 264
III miejsce uczeń SP 61
Kategoria konkurs wiedzy:
I miejsce Szkoła Podstawowa nr 97
II miejsce Szkoła Podstawowa nr 264
III miejsce Szkoła Podstawowa nr 61